Po pełnych słońca i kąpieli morskich wakacyjnych dniach mogłyście zauważyć, że Wasza skóra stała się sucha, a w niektórych miejscach uwidoczniły się przebarwienia. Jesień to doskonały czas na dopieszczenie cery zmęczonej letnimi przygodami. W deszczową i wietrzną aurę poświęćcie dłuższą chwilę na dogłębną pielęgnację. Jak wypracować idealny rytuał piękna i zamienić własną łazienkę w relaksującą strefę SPA? Dowiecie się tego, czytając nasz mini poradnik po jesiennej pielęgnacji.
Szminka, podkład, puder, rozświetlasz, tusz. Do tego delikatny cień na powieki, utrzymująca wszystko mgiełka. Mogłoby się wydawać, że makijaż to największe obciążenie dla naszej cery. Tymczasem sporym wyzwaniem dla kondycji naszej skóry są także czynniki środowiskowe takie jak zanieczyszczenia, kurz czy smog.
Jest środek nocy. Ostatnie pięć godzin przetańczyłaś na parkiecie. Wracasz do domu. Ściągasz szpilki. Nie masz siły na kąpiel. Z resztkami brokatu na twarzy lądujesz w białej pościeli. Rano spróbujesz domyć te sklejone od tuszu rzęsy. Teraz potrzebujesz snu i relaksu. - Choćby impreza trwała dwadzieścia cztery godziny, przed pójściem spać należy koniecznie zmyć makijaż.
- Wystaw buzię do słońca. Wtedy pryszcze znikną - mówiły nam nasze mamy i babcie. Tymczasem teza, że promienie UV pomagają w walce z trądzikiem to wyłącznie mit. - Mit, który musimy jak najszybciej obalić - tłumaczy nasza kosmetolog, Jessica Jędrzejewska.
Opalone ramiona, nogi. Do tego lekko zaczerwienione policzki. Muśnięta słońcem skóra często dodaje nam uroku. Co więc zrobić, by efekt ten utrzymał się jak najdłużej – nie tylko podczas wakacji? – Zacznijmy od odpowiedniego nawilżenia. Jesień niech będzie czasem małych, pielęgnacyjnych rytuałów – radzi nasza kosmetolog, Jessica Jędrzejewska.