Poranna pielęgnacja w kilku krokach. Między kawą a śniadaniem
Poranna pielęgnacja w kilku krokach. Między kawą a śniadaniem

Poranna pielęgnacja w kilku krokach

Poranna pielęgnacja w kilku krokach. Między kawą a śniadaniem.

Szybka kawa. Śniadanie zjedzone w biegu. I szybki rzut okiem na to, co wydarzyło się gdy cały świat spał. Facebook, Instagram, TikTok i jeden z lokalnych portali. Check. Teraz jeszcze tylko make-up. Ulubiony podkład. Chwila. W tył zwrot. A gdzie poranna pielęgnacja? Znów zakładasz, że nie starczy ci na nią czasu? - Zarezerwuj sobie dodatkowe pięć minut. Naprawdę, tylko tyle wystarczy, by nasza buzia wyglądała świeżo i promiennie przez cały dzień - mówi Aneta Bruhn, nasza ekspertka.

Poranna pielęgnacja twarzy jest często lekceważona i w najlepszym wypadku - sprowadzana jedynie do nałożenia kremu. To i tak sukces. Bo często wydaje nam się, że skoro skóra została dokładnie oczyszczona przed snem, rano nadal jest czysta i nie wymaga ponownego oczyszczania, odświeżania, czy tonizacji. Takie myślenie jest jednak błędne.

- W nocy nasza skóra się poci, przez co rano może być na niej nadmiar sebum. W powietrzu unosi się też kurz, a nasza pościel, powiedzmy sobie szczerze, nie zawsze jest pierwszej świeżości. Dlatego rano, podobnie jak wieczorem, nasza skóra wymaga oczyszczenia - zaznacza Bruhn.

Do oczyszczania warto wybrać piankę lub żel. - Jeśli chodzi o asortyment BeClinic szczególnie polecam żel od Resibo z ekstraktem z brzoskwini. Odżywi i nawodni skórę. I to tego ten zapach - mówi Bruhn.

Kolejnym krokiem porannej pielęgnacji twarzy powinno być przywrócenie jej odpowiedniego pH. Warto też postawić na produkty, które zawierają witaminę C. - Rozjaśni ona przebarwienia; do tego wyrówna koloryt skóry i pozwoli przywrócić jej dawny blask - podkreśla nasza ekspertka.

Następnie przechodzimy do kremu nawilżającego. Konsystencja kremu na dzień powinna być nieco lżejsza od tej, jaką ma krem na noc. Wśród składników warto szukać substancji aktywnych o działaniu nawilżającym, zwalczającym wolne rodniki i chroniącym skórę przed działaniem czynników zewnętrznych.

- Tutaj świetnie sprawdza się kremy od marek Caudalie i Hagi. Ciekawą propozycję ma także marka Make Me Bio. Ich krem „Garden Roses” ma bardzo przyjemną, lekką, a przy tym treściwą konsystencję. Dobrze nawilża, zmiękcza i wygładza skórę. Świetnie sprawdzi się także jako baza pod makijaż - mówi Bruhn.

Niezależnie jednak od pory roku, w porannej pielęgnacji nie możemy zapomnieć także o kremach z filtrami UV. Taki krem możemy nałożyć na skórę przed zrobieniem makijażu, podobnie, jak robimy to z kremem nawilżającym.

Wiemy, że z rana masz niewiele czasu i właśnie minęło obiecane pięć minut, ale co powiesz na to, by podczas nakładania wszystkich wspomnianych produktów wykonać jeszcze delikatny masaż twarzy?

- To właśnie te krótkie koliste ruchy pobudzą krążenie i przepływ limfy, a także zmniejszą obrzęk po nocy. Możesz skorzystać też z rollera. Taki masaż ujędrni skórę, a wykonywany regularnie - poprawi kontur twarzy. Ja w swojej kosmetyczce zawsze mam masażer od Crystallove. Jest idealny do wszystkich typów cery. I nie będę ukrywać; kolor różowego złota skradł moje serca - mówi Bruhn.

To teraz wracamy do początku.

Szybka kawa. Śniadanie zjedzone w biegu. I szybki rzut okiem na to, co wydarzyło się gdy cały świat spał. Facebook, Instagram, TikTok i jeden z lokalnych portali. Check. Teraz poranna pielęgnacja. Make-up. Można wychodzić.

Cudownego dnia!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium