Mokosz - wchodniosłowiańska Matka Ziemi, opiekunka kobiet i dzieci. To dawna bogini plonów, wilgotnej gleby i urodzaju. Stąd transkrypcja jej imienia stała się nazwą marki odżywczych, w pełni naturalnych, wegańskich kosmetyków. Jednak Mokosh to więcej niż naturalne kosmetyki w szklanych opakowaniach. To marka szeroko zakrojonego projektu.

Dwie Panie Anny - kosmetolożka i psycholożka. Rodzina. Dla nich projekt Mokosh zaczął się w roku 2014 od sprowadzania i konfekcjonowania kosmetyków jednoskładnikowych, które można ze sobą łączyć: naturalnych olejów bazowych tłoczonych na zimno, olejków eterycznych, soli... Wówczas powstały receptury dla gabinetów kosmetycznych. Z czasem przestało to wystarczać odbiorcom Mokosh - spa, hotelom i niezależnym gabinetom. Partnerzy dopytywali o gotowe kosmetyki. W odpowiedzi na to powstała pierwsza linia kosmetyków z żurawiną.  

Właściwa sprzedaż konsumencka ruszyła w grudniu 2014 r. Poprzedziły ją miesiące badań, rejestracji produktów, szukania nazwy, tworzenia logo i identyfikacji wizualnej. Początkowo właścicielki Mokosh zlecały produkcję zewnętrznym firmom. Po dwóch latach wynajęły budynek w Kazuniu Nowym pod Warszawą, dokąd przeniosły biuro i zorganizowały linię produkcyjną. 

Dziś Mokosh to znana i uznana kilkunastoosobowa firma, zgrany zespół, który produkuje tysiące artykułów miesięcznie.

Mokosh to również inicjator akcji #ZiemiaToDom. Projekt #ZiemiaToDom ma na celu poszerzanie świadomości i ukazywanie możliwości w zakresie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Do akcji udało się autorkom namówić kilkadziesiąt innych firm.